Kowary - poznaj atrakcje miejsowości
Na Dolnym Śląsku, gdzieś w Karkonoszach znajduje się niewielka, urocza miejscowość - sprawdźcie co warto w niej zobaczyć!
W górskiej krainie cudowności, czyli dlaczego warto wybrać się do Kowar?
Na Dolnym Śląsku, gdzieś pomiędzy Karkonoszami, Rudawami Janowickimi a Kotliną Jeleniogórską, nad rzeką Jedlicą, przy granicy z Czechami leży niewielka, ale bardzo urocza miejscowość. Mowa o Kowarach, nieco ponad 11-tysięcznym mieście z zaskakująco dużą jak na swoją wielkość ilością atrakcji i historii.
Od połowy XII wieku Kowary kojarzą się z wydobyciem rud żelaza i kowalstwem. Od tego czasu “trochę” się w Kowarach pozmieniało i do lat 90. XX wieku przemysł w mieście opierał się głównie o branżę włókienniczą, drzewną i budowlaną. To właśnie tutaj aż do 2009 roku działała słynna Fabryka Dywanów “Kowary” S.A. Dziś budynek przeżywa swój renesans. O ile można tu mówić o renesansie - właściwie powstałe tu w czerwcu 2018 roku Muzeum Sentymentów to wehikuł czasu do przeszłości. I jednocześnie jedyna okazja w bliższej i dalszej okolicy do tego, by przenieść się, dosłownie i w przenośni, do czasów PRL-u i powspominać dawne czasy. Przekraczając próg Muzeum i stawiając nogę w kolejnych pomieszczeniach, prawie nieuniknionym jest uronienie łezki wzruszenia. Przenosimy się przecież do czasów naszej młodości, kiedy to pranie robiliśmy w pralce “Frani”, kiedy to głównym meblem w każdym salonie była ogromna meblościanka na wysoki połysk, kiedy to paliło się “Klubowe” i kiedy to pokój każdego nastolatka był obwieszony plakatami z wizerunkiem Madonny. W Muzeum zwiedzimy 10 pokoi tematycznych: pokój dziadków, pokój dziecięco-młodzieżowy, pokój prezesa i sekretariat, gabinet lekarski, kuchnię babci, ciemnię fotograficzną, galerię makatek dywanowych, salon rodziców, pokój tylko dla dorosłych i laboratorium fabryki, czyli izbę pamięci Fabryki Dywanów. Muzeum Sentymentów jest obowiązkowym punktem na liście atrakcji, jeśli wybieracie się w okolice Kowar.
No dobrze, ale to dopiero pierwszy powód, dla którego warto odwiedzić Kowary. Co jeszcze jest magnesem na turystów?
Oczywiście ratusz i kowarska Starówka! To właśnie ratusz jest najpiękniejszym budynkiem centrum miasta - w holu znajdziemy polichromię wraz z herbem miasta Kowary, a piętro wyżej znajduje się Sala Rajców, najciekawsze pomieszczenie w budynku. Na owalnym suficie podziwiać możemy wszystkie symbole związane z Kowarami - scenki o tematyce górniczej, kowalskiej, tkackiej i turystycznej. W przyziemiu budynku ratusza znajduje się Informacja Turystyczna, którą każdy turysta powinien obowiązkowo odwiedzić, żeby dostać materiały i wskazówki dotyczące zwiedzania Kowar i okolicy. Obok ratusza, w budynku Centrum Integracji i Tradycji Miasta, wszystkich ciekawych historii Kowar powinna zainteresować wystawa oraz dwie Sale Tradycji, streszczające dzieje miasta od jego początków aż po czasy współczesne. Jeśli chodzi o samą starówkę, to łączy ona dwa światy - ten z przeszłości i teraźniejszy. To za sprawą z jednej strony pięknie odrestaurowanych kamienic, z drugiej - szaro-burych budynków, czekających wciąż na remont. W południe na rynku rozbrzmiewa hejnał, w którym doszukać się można stukotu kowalskiego młota, nawiązującego do historii górniczej miasta. W samym sercu Kowar znajduje się również Dom Tradycji Miasta, w którym obejrzeć można m.in. zbiór pocztówek związanych z Kowarami, kącik górniczy, czarodziejskie drzwi i ciekawe malowidła widoczne na elewacji budynku. Przy Placu Franciszkańskim stoi z kolei najstarszy zabytek Kowar - kościół pw. NMP. Gotycką świątynię warto zobaczyć w środku i obejść dookoła - za kościołem znajduje się cmentarz - lapidarium ze starymi tablicami i grobowcami oraz XVIII-wieczny most kamienny na Jedlicy.
Idąc dalej, oddalając się od centrum, trafić możemy na promenadę rozciągającą się wzdłuż rzeki Jedlicy, a kolejnym celem spacerowym mogą stać się “kowarskie planty”, czyli rozległy skwer przy ul. Jagiellończyka, który jest popularnym wśród mieszkańców i turystów miejscem na odpoczynek. Dalszy spacer zaprowadzi nas do pozostałości dawnego kompleksu ewangelickiego przy ul. Staszica, w skład której wchodziła świątynia, szkoła ewangelicka, pastorówka, dzwonnica i przykościelny cmentarz.
Nie wspomnieliśmy wcześniej, że oprócz górnictwa, Kowary powinny kojarzyć się również z kolarstwem. Z tej przyczyny na kowarskiej Starówce postawiono Galerię Sław Kolarstwa Polskiego, która przyciąga fanów kolarstwa, biorących udział w corocznych zawodach szosowych i MTB. Jeśli już o rowerach mowa, to przez Kowary biegnie jedna z ważniejszych tras rowerowych - Euroregionalny Turystyczny Szlak Rowerowy “Liczyrzepa” ER-2. Przez Polskę biegnie około 100 km szlaku, a reszta z nich prowadzi przez Czechy i Niemcy. Inny szlak - Szlak Rowerowy “Obwodnica Kowarska” o długości ok. 33 km ma bardzo malowniczą trasę i nadaje się nawet na rodzinne wycieczki z dziećmi. Więc na urlop w Kowarach możecie spakować też swoje rowery! Lub… wypożyczyć je w Muzeum Sentymentów. Konkretnie to (jak na sentymentalne czasy PRL-u przystało) można wypożyczyć tam kultowe retro składaki Romet, którymi może i nie wybierzemy się na dłuższą, górską wycieczkę, ale za to możemy zwiedzić centrum miasta i najbliższe okolice.
W Kowarach, jak przystało na miasto z górniczą historią, znajdziemy również Skansen Górnictwa z ekspozycją starych urządzeń używanych niegdyś w kopalniach, z kolorowymi tablicami i grami edukacyjnymi dla najmłodszych, a także fragmentami skał występujących w Karkonoszach. A skoro już o Karkonoszach mowa…
Nie możemy zapomnieć, że miasto Kowary położone jest między Karkonoskim Parkiem Narodowym a Rudawskim Parkiem Krajobrazowym. To stąd możemy rozpocząć swoją górską wędrówkę - w kilka godzin można zdobyć Śnieżkę, będącą najwyższym szczytem Karkonoszy, albo Skalnik (który z kolei jest najwyższym szczytem Rudaw Janowickich). W odległości 12 km od Kowar znajduje się malownicza Przełęcz Okraj, oddzielająca Kowarski Grzbiet od Grzbietu Lasockiego. Na Przełęczy Okraj panują idealne warunki do uprawiania narciarstwa biegowego i zjazdowego, a także kolarstwa górskiego, a wytyczone szlaki piesze gwarantują przepiękne widoki na polsko-czeskie pogranicze. Tuż za przełęczą znajduje się Mala Upa - czeska wioska, na zboczach której porozrzucane są typowe karkonoskie chałupy. Tu też warto zatrzymać się na dłuższą chwilę, by pocieszyć oko tymi niecodziennymi widokami.
W okolicy Kowar czekają nas też inne, równie piękne obrazki, które podziwiać możemy z kilku punktów widokowych, znajdujących się na okolicznych szczytach: Brzeźniku, Rudniku, Wołowej Górze, Skalnym Stole, Skalniku czy Kaplicznym Wzgórzu. Na tym ostatnim znajduje się też urocza, niewielka Kaplica Św. Anny, do której można wejść w co drugą niedzielę miesiąca. Na każdy z punktów zaprowadzą nas dobrze oznakowane i pięknie utrzymane szlaki, dostosowane poziomem trudności dla każdego turysty. Górskie położenie Kowar jest również wspaniałym pretekstem (tylko czy my ich w ogóle potrzebujemy?!), by zająć się górskimi sportami takimi jak narciarstwo biegowe czy nordic walking. Czyste, górskie powietrze i widoki zapierające dech w piersiach są wystarczającą rekompensatą za trud włożony w pokonywanie szlaków. Start każdej z tras znajduje się przy ul. Jagiellończyka - stąd wędrujemy już tylko tam, gdzie poniosą nas nogi!
Innym symbolem Kowar, poza dywanami i kopalniami są paralotnie - tak, to właśnie w Kowarach karkonoscy paralotniarze znaleźli idealne miejsca na startowisko paralotniarskie. Konkretnie mowa o dwóch szczytach: Rudniku i Wołowej Górze. Pierwszy z nich położony jest na wysokości 853 m n.p.m., a drugi - 1033 m n.p.m. Pierwsze startowisko jest łatwe, trawiaste, a drugie nieco bardziej wymagające. Oba jednak gwarantują wspaniałe widoki i niezapomniane podniebne przeżycia. Co jeszcze czeka nas w Kowarach i okolicach?
W Kowarach znajdzie się też coś dla fanów jazdy konnej (Kingston Ranch Kowary), dla tych, którzy chcą poczuć się jak Guliwer w Krainie Liliputów (Park Miniatur Zabytków Dolnego Śląska), dla tych, którzy ciekawi są górniczych podziemi (Kopalnia Podgórze i Sztolnie Kowary), dla tych, którzy ciekawi są jak egzekwowano przestrzeganie prawa przed setkami laty (Dom Kata) czy dla tych, którzy liczą na spokojne spacery wśród zabytkowych zabudowań (Pałac Miejski “Smyrna”, Pałac “Nowy Dwór”, Zespół pałacowo-parkowy “Ciszyca” czy grobowce rodziny von Reuss). Z kolei na nieczynnej już stacji Kowary został utworzony miniskansem, gromadzący eksponaty związane z historią kolejnictwa. Największe wrażenie robi tu kolejowy żuraw, wagon towarowy do drezyny WM-6, szafa przejazdowa i samoczynna sygnalizacja przejazdowa - wszystkie maszyny wyprodukowane były w Polsce.
W trakcie wizyty w Kowarach warto wstąpić do Leśnego Parku Miejskiego, w którym można odpocząć wśród zieleni, czystego powietrza i śpiewu ptaków. W Kowarach jest jeszcze drugi warty odwiedzenia park - Park Nadleśnictwa Śnieżka. To taka “zielona wyspa” Kowar, dobre miejsce na ukrycie się przed zgiełkiem starówki - tu czeka nas nie tylko mnóstwo zieleni, cisza i spokój, ale i ścieżka przyrodniczo-edukacyjna, z której zaczerpniemy wiedzy o lesie. Obok znajduje się też “ptasia stołówka”, w której to możemy podejrzeć kto najczęściej korzysta z poczęstunku.
Warte wspomnienia są również dwa szpitale - “Bukowiec” i “Wysoka Łąka”. Pierwszy otoczony jest rozległym, niemal stuletnim parkiem, drugi natomiast przyciąga swoim ciekawym stylem. Dojrzymy tu liczne wieżyczki, werandy, secesyjne zdobienia wnętrz i elewacji. I choć nie życzymy nikomu pobytu w żadnym z tych szpitali, to jednak zdradzamy, że przy okazji warto odwiedzić przyszpitalny park oraz taras przed głównym wejściem, z którego roztacza się niesamowity widok na wschodnią część Karkonoszy.
Kowary są idealnym celem wycieczkowym dla turysty zarówno tego aktywnego, jak i tego, który preferuje spokojny odpoczynek. Kowary przyciągają ze względu na bliskość dwóch pasm górskich: Karkonoszy i Rudaw Janowickich, specyficzny mikroklimat i dobrze przygotowane trasy na wędrówki piesze, rowerowe, a zimą także narciarstwa biegowego. Kowary i jego okolice zadowolą nawet najbardziej wymagających turystów, a z drugiej strony, jeśli wybieracie się tu z rodziną i macie na pokładzie małe dzieci, to również nie ma szansy, że będziecie musieli się nudzić! Letnie wędrowanie po górach jest przyjemne, ale zima jest tu porą szczególną, nie tylko ze względu na bajkowe krajobrazy, ale i specjalne wydarzenia, które rokrocznie są organizowane w Kowarach. Taką imprezą jest przykładowo “Międzynarodowy Zjazd Saniami Rogatymi”, którego historia sięga XVIII wieku! W celu reaktywowania wieloletniej tradycji, co roku w pierwszych dniach marca z Przełęczy Okraj (która swoją drogą jest znana jako najwyżej położone polskie przejście graniczne) aż do przystanku autobusowego Kowary-Podgórze zjechać można charakterystycznymi saniami. Cała akcja łączy się z Wielkim Festiwalem Sanek i gromadzi tłumy turystów, którzy przyjeżdżają do Kowar specjalnie z różnych zakątków Polski, a nawet z zagranicy.
Kowary - dlaczego warto spędzić tu urlop?
Kowary to miasto szczególne - choć wydaje się niepozorne, w rzeczywistości ma ogromny potencjał turystyczny! Wymieniliśmy wyżej jego atrakcje, ale to nawet nie wszystko, co ma do zaoferowania to miejsce. Dlatego chyba najsłuszniejszym, co można zrobić, to po prostu sprawdzić na własnej skórze jak to jest w Kowarach. Obiecujemy, że warto!
Przeczytaj także:
Booking.com - jak oszczędzić i zarezerwować nocleg? Poradnik dla turysty 2022